Do Parku Zamków Jurajskich w Ogrodzieńcu dotarliśmy po zwiedzeniu ruin Zamku Ogrodzienieckiego w Podzamczu. Park położony jest u podnóża wzgórza zamkowego.
Tutaj mogę coś przekąsić |
Po wykupieniu wejściówek po 10zł i przekroczeniu murów parku na Olę czkała miła niespodzianka. Mianowicie przed docelowym wejściem do miniatur znajduje się plac zabaw dla dzieci. Oprócz różnych koników na sprężynach i huśtawkach,
"Wio" koniku |
dla dzieci przygotowano atrakcję w postaci ogromnej królewskiej zjeżdżalni oraz duży dmuchany zamek, po którym można się wspinać by po chwili ześlizgnąć po jego stromym zboczu w dół. I właśnie ten zamek pochłonął Oleńkę na dobre kilkadziesiąt minut.
Lądowanie telemarkiem |
To co na nim wyprawiała naprawdę trudno opisać. Była wspinaczka, były podskoki, fikołki i lądowania w stylu Adama Małysza klasycznym telemarkiem.
W życiu na poziomie trzeba trzymać się w pionie ;) |
Po dłuższej zabawie przechodząc przez most zwodzony weszliśmy do świata miniatur. Na terenie parku przedstawione są makiety zamków Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Przeprawa przez most |
Można odszukać m. in. Zamek w Pieskowej Skale, Ojcowie. Mirowie, Babicach, Ogrodzieńcu, Morsku czy też chyba wszystkim doskonale znany Zamek na Wawelu.
Zabawy na mostkach |
Oprócz makiet zamków w parku przedstawione są rekonstrukcje średniowiecznych maszyn oblężniczych, takich jak: katapulta, balista czy też trebusz miotający pociski.
Czy mieszka tu księżniczka? |
Oleńka chodząc po parku upodobała sobie bieganie po mostach rozstawionych na terenie całego parku. A chodząc między zamkami uparcie szukała księżniczki zaglądając prawie do każdego okienka zamków.
W krainie olbrzymów |
Po koniec zwiedzania Ola odkryła jeszcze wielką piaskownicę, w której przesiedziała z nami dłuższą chwilę stawiając babki z piasku.
Budowa zamku z piasku |
Podsumowując, Park Zamków Jurajskich można śmiało polecić do zwiedzania z najmłodszymi. Dzieciaki na pewno nie będą się nudziły. Podczas weekendowej wyprawy do Ogrodzieńca nie udało nam się niestety zaliczyć wszystkich atrakcji regionu - zwyczajnie brakło nam czasu.
W poszukiwaniu amunicji |
Tak, więc podczas powrotu do domu obiecaliśmy sobie, że jeszcze tu wrócimy, by zobaczyć Gród na Górze Birów oraz by zbudować z córką zamek z piasku na Pustyni Błędowskiej.
Data wycieczki: 12-09-2010r.
Więcej informacji: http://www.park-ogrodzieniec.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz