Tak zakręciłam, że powstał ruchomy obraz |
Zabawa z kolorami |
Podczas pobytu w Galerii Krakowskiej natrafiliśmy na wystawę "Naukowe fenomeny". Przedstawiała ona starannie wybrane i wyselekcjonowane eksponaty wystawy najstarszego instytutu naukowego w niemieckim Flensburgu.
Nie mogę jej złapać |
Dzięki wystawie Ola mogła poznać działanie wahadłowego stołu, popatrzeć na balet kulek Newtona,
Balet kulek Newtona |
pokręcić bardzo długą sprężyną, przedstawiającą ruch fal dźwiękowych, czy też zobaczyć się w krzywych zwierciadłach.
Buduję wytrzymały łuk |
Wielką radość sprawiało Oli przyciskanie pedału powodującego ruch butelki umieszczonej w słupie wodnym,
Raz w górę, raz w dół |
a oderwanie jej od stołu z uciekającą piłką, która poruszała się z zawrotną prędkością w polu magnetycznym było prawie niemożliwe.
Już wiem, jak rozchodzi się fala |
Pod koniec zwiedzania wystawy Oleńka ochoczo zasiadła przy stanowisku do rysowania pokazującym jak wygląda obraz w odbiciu lustrzanym,
Podczas rysowania w lustrzanym odbiciu |
przy którym wykonała trzy rysunki. Na zakończenie zrobiliśmy jeszcze pamiątkową fotkę przy soczewce powiększającej obraz.
Ola i tata w powiększeniu |
Ola była naprawdę "duzia". I choć wystawa była skierowana do trochę starszych dzieci, to Ola świetnie sobie poradziła z uruchamianiem wszystkich urządzeń,
Czy to jestem ja? |
a przede wszystkim miała niesamowitą frajdę z podziwiania naukowych fenomenów.
Data wycieczki: 06-09-2010r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz